31 stycznia 2024 r. zmarł Stanisław Pieszko – lider
ruchu na rzecz polskiej autonomii na Wileńszczyźnie, wiceprezes Rady
Koordynacyjnej dążącej do utworzenia polskiej jednostki autonomicznej.
Drugi Zjazd Deputowanych Wileńszczyzny odbył się 1 czerwca 1990 r. w
Zawiszańcach, na terenie przedsiębiorstwa, którym kierował. Był posłem
do Rady Najwyższej RL w latach 1990-92. W głosowaniu o restytucji
niepodległego państwa litewskiego wstrzymał się od głosu, za co Jemu i
Jego pięciorgu kolegom publicznie dziękował nowo wybrany przewodniczący
parlamentu Vytautas Landsbergis – o czym nie chcą pamiętać krytycy tej
decyzji. Motywacje i szczegóły tej działalności zawiera wywiad
udzielony przez Stanisława Pieszkę Karolowi Kazimierczakowi, dostępny
na portalu kresy.pl. Po zdławieniu przez sajudisowską Republikę
Litewską ruchu autonomicznego Stanisław Pieszko wycofał się z
oficjalnej polityki. Cały czas zabiegał jednak o prawa Polaków
demaskując nadużycia litewskich władz oraz kompletny immobilizm w tej
kwestii władz polskich. Ponadto prowadził, by użyć tego określenia,
wielosektorową działalność społeczną. Przy czym Pan Stanisław nie czerpał korzyści
materialnych ani z polityki ani z działalności społecznej. Zarządzał
własnym przedsiębiorstwem (UAB Arbeska), najpierw prowadząc handel
metalami a potem produkujące wyroby metalowe, w szczególności blachy do
pokryć dachowych, którymi – jak napisał w „Magazynie Wileńskim” Henryk
Mażul – Pan Stanisław wraz z synem Jarosławem odachowują całą
Wileńszczyznę. Swoją działalność publiczną skoncentrował na obszarze
społecznym
Pana Stanisława poznałem w czerwcu 1990 r. Nasza
współpraca rozpoczęła się od pozyskiwania informacji dla prowadzonej
przeze mnie i przez Stanisława Plewakę
Agencji Wschodniej. Współpraca
ta zintensyfikowała się po rozwiązaniu przez władze litewskie we
wrześniu 1991 r. polskich samorządów. Jako Sekretarz Obywatelskiego
Komitetu Obrony Polaków na Wileńszczyźnie (OKOP-u) pozostawałem z
Panem Stanisławem w codziennym, telefonicznym i teleksowym, kontakcie.
Z Wilna do Warszawy szły sygnowane przez Pana Stanisława informacje o
kolejnych litewskich niegodziwościach i represjach. Rozsyłaliśmy je do
polityków i mediów oraz wykorzystywaliśmy w naszych (OKOP-u)
oficjalnych protestach i oświadczeniach. Z Warszawy do Wilna szła
wszelkiego rodzaju pomoc, zwłaszcza finansowa oraz wsparcie duchowe.
Podobne kontakty z Panem Stanisławem utrzymywałem najpierw jako ekspert
od spraw litewskich, a potem jako Sekretarz i Wiceprezes Federacji
Organizacji Kresowych.
Będąc od początku 1991 r. Prezesem Zarządu
Wspierającej Oświatę Polską za Granicą Fundacji ”Samostanowienie”
działania fundacji prowadziłem we współpracy m.in. z Panem Stanisławem.
W r. 1996
Fundacja otworzyła w Wilnie Oddział. Pan Stanisław został
przewodniczącym Rady Pełnomocników Oddziału. W r. 1999 został jego
dyrektorem jednocześnie wszedł w skład Rady Nadzorczej Fundacji.
W r.
2007 Oddział Wspierającej Oświatę Polską za Granicą Fundacji
”Samostanowienie” przekształcił się w oddzielną
Wspierającą Oświatę
Polską na Litwie Fundację „Samostanowienie”. Pan Stanisław pełnił
funkcję Prezesa i Dyrektora Fundacji.
Pan Stanisław działał również w Związku Polaków na
Litwie. Do 2015 r. był jego wiceprezesem. W szczególności wspierał
powołanie w Wilnie
Filii Uniwersytetu w Białymstoku. Po powstaniu Filii
zabiegał skutecznie o budowę jej siedziby. Był mocno zaangażowany w popieranie działalności
Kościoła Katolickiego na Wileńszczyźnie. Wspierał finansowo remont
kościoła św. Anny w Jaszunach oraz budowę
kościoła Ducha Św. w
Grzegorzewie. Zabiegał o kształcenie katechetów angażując się w
uruchomienie kursu teologiczno-katechetycznego przy wileńskiej Filii
Uniwersytetu w Białymstoku.
Fundacja „Samostanowienie”, którą kierował,
koncentrowała się na wspieraniu wychowywania polskiej młodzieży w duchu
katolickim i patriotycznym. Symboliczne dla tych działań były dwie
inicjatywy:
- organizowany wielokrotnie dla uczniów szkół
polskich konkurs wiedzy o Św. Janie Pawle II, z atrakcyjnymi nagrodami
– wycieczką śladami papieża Polaka w Polsce i w Rzymie.
- organizowanie i dowożenie uczniów szkół polskich na coroczne uroczystości upamiętniające zbrodnię ponarską.
W roku 2020, kiedy z powodu pandemii, organizująca
coroczne obchody Rodzina Ponarska nie mogła przybyć do Wilna,
uroczystość upamiętniającą ofiary zbrodni ponarskiej zorganizował i
przeprowadził Stanisław Pieszko. Mimo wielkiego autorytetu, jakim cieszył się wśród
mieszkańców Wileńszczyzny oraz środowisk kresowych poza Litwą był
zaciekle i niemerytorycznie atakowany przez szowinistów litewskich,
polskie środowiska kompradorskie na Litwie oraz prolitewskich
„pożytecznych idiotów” w Polsce. Atakowali go „wielcy” (Vytautas
Landsbergis), mniejsi (Czesław Okinczyc i Zbigniew Balcewicz) oraz
zupełnie mali, których nazwisk nie będę tu wymieniał by nie robić im
reklamy. Nawet we wspomnieniach pośmiertnych, niektórzy z tych zupełnie
małych, posunęli się do oszczerstwa, jak uczynił to portal rlt.lt
zmyślając, że „Pieszko był związany z proradziecką organizacją
Jedinstwo".
Pan Stanisław Pieszko będąc człowiekiem
bezkompromisowym w swoich poglądach był zarazem osobą ciepłą,
opiekuńczą, przychylną ludziom – swoistą opoką w nieżyczliwym świecie.
Wraz z ze zmarłą kilka miesięcy temu żoną Krystyną stworzyli wokół
siebie, egzotyczną w dzisiejszym świecie, oazę dobra, spokoju i
normalności. Pan Stanisław był moim przyjacielem. Spotykałem się
z nim praktycznie w trakcie każdego mojego pobytu w Winie, a było tych
pobytów dobrze ponad pół setki. Po Jego odejściu moje ukochane Wilno
nigdy nie będzie już takie samo. Niech na umiłowanej przez Niego Ziemi Wileńskiej spoczywa w Bożym pokoju.